To nie historia się powtarza

Tytuł to cześć słów Marysi – o nas. Całość brzmiała tak; “To nie historia się powtarza, to my popełniamy te same błędy”. Poprzedni tydzień to migranci w Usnarzu Górnym. Sprawy nadal się nie rozwiązało i myślę, że jeszcze jakiś czas będzie to trwało. W tym tygodniu przypadła 82 rocznica wybuchu II wojny światowej. Gdy tą tragedię wspominałem, w marzeniach widziałem prezydenta, który naszą przekorę zmieni w pokorę, a Polska przestanie być ugorem, na którym próbuje się zbierać plony, choć się nie zasiało. Żeby śmiesznie nie wyglądało stan wyjątkowy się zorganizowało i obserwatorów tych zbiorów, będzie się usuwało. Ale ja wierzę, że jeszcze normalnie będzie. I nie szlachta na koń wsiędzie – ale rozumu przybędzie i Polska normalnym, spokojnym krajem będzie. Wtedy nas przybędzie. Już raz tak było. 40 lat temu generał Wojciech Jaruzelski słowa sędziego Soplicy inaczej niż romantycy potraktował i naród pozytywnie zareagował. Bardzo dużo nas się wtedy urodziło, bo spokojnie i przewidywalnie było. 500+ też było, państwo rodzinne płaciło. Niewiele brakowało i EJŻ ukończyć by się udało i dziś drożyzną spowodowaną wzrostem cen energii nie przejmowało. A z tych stu Polaków, którzy umierają każdego dnia z powodu smogu, przynajmniej 70-ciu przeżyć by się udało. Dlaczego więc wszystko inaczej się potoczyło? Bo w sierpniu 1980 roku socjalizm z ludzką twarzą się wymyśliło i gdy dwóch największych Polaków tamtego okresu, Jan Paweł II i generał Jaruzelski demokracje wprowadziło, tamto sierpniowe marzenie, nazwano porozumienie i wszystko się schrzaniło. To po prosu błędem było. Marysia rację miała – a tak pozostałe wydarzenia z tego tygodnia by widziała;

Zakończono ewakuację w Afganistanie. Niemcy bez gadania, amerykanie z poczuciem winy. Zawsze jest czas, aby schować broń i podać dłoń – to kolejne powiedzenie Marysi. Wojna jest dla polityków, żeby się mogli lansować, potem i tak przy stole rękę trzeba podać ale wcześniej miliony ludzi trzeba było wymordować. Po co!? Retorycznie pytała – Ona odpowiedź znała. Walcząc z terrorystami dużo bezsensownych ofiar widziała. Teraz już tylko z Radia MARIA będzie krzyczała. Słuchajcie – Ona tego by chciała.