Archiwum: wrzesień 2018

Polskie przysłowie – dziś jego znaczenie widzimy na każdym kroku. Pamiętam w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku byłem pytany na lekcji polskiego o znaczenie tego przysłowia. Wtedy miałem problem – no ale byłem kiepskim uczniem więc zawsze miałem problem. Sięgnąłem do “Zemsty” Aleksandra Fredry gdzie Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek przez swoje kłótnie doprowadzili prawie do […]

Czytaj dalej

  W sobotę 15 września 2018 roku oglądałem wystąpienie Pana Jarosława Kaczyńskiego na konwencji wyborczej do wyborów samorządowych. Konwencja ta odbywała się w Zielonej Górze, mieście Marysi, kiedyś mojej dziewczyny. To ona w 1976 roku wyjaśniła mi jaka Polska będzie, jak będzie wolna. Powiedziała, że polityk będzie  do administrowania naszymi pieniędzmi z podatków i stwarzania […]

Czytaj dalej

Jesień 1986 rok, z moja dziewczyną Majką wracaliśmy z Kościoła w Zaklikowie do domu moich Rodziców. Przechodziliśmy przez zalew. Ten piękny widok na zamek, wyspę, przypomniał mi jak spotkałem moją Marysię na początku tego lata, po dziesięciu latach planowego rozstania. Marysia szła smutna, zdenerwował ją ksiądz głoszący kazanie. Stwierdził, że jeżeli mąż bije żonę, to […]

Czytaj dalej

Te słowa pieśni o Naczelnym Wodzu Sanacyjnej  Polski śpiewanej w dniach klęski wrześniowej 1939 roku, doskonale oddają tamten czas. Na dzień przed wybuchem tej strasznej hekatomby, jaką była II wojna światowa, nikt w Polsce nie wierzył, że na taki wspaniały, bohaterski naród może ktoś napaść. To co wtedy działo się w polskiej polityce, bardzo przypomina […]

Czytaj dalej

Ten okrzyk, hasło tak związane z odzyskaniem Naszej wolności. Budzi we mnie złe skojarzenia. Często wykrzykiwali je demonstranci w okolicach kancelarii premiera, a tam  w jednym z  budynków pracowała Majka, moja dziewczyna. Opisałem już jedno z takich zdarzeń. Tam Majka spiła się z demonstrantami. Ale nie zawsze było miło. 2 sierpnia 1986 rok, była sobota, […]

Czytaj dalej