Co oni pili?

Tytuł to pytanie, które ciągle sobie zadaję, jak kolejne działania rządzących poznaję. Zaczęło się od tego, że Michnik z Rywinem „pochlali” i politycy pod wodzą Tomasza Nałęcza zlikwidowali porządek, o którym my wyborcy żeśmy zdecydowali. Komisja Rywina jednak nie wyjaśniła, jaka wódka sprawiła, że Polska w złą stronę skręciła – bo rząd premiera Millera obaliła. Choć jego ekipa z Rywinem i Michnikiem nie piła.

  Od tego dnia wróciła polityka, która w 1943 roku generała Władysława Sikorskiego w Gibraltarze zabiła. Na razie, tylko prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zabiła, choć generalnie na Donalda Tuska się zasadziła. Nie wiem, czy to wódka sprawiła, że się do tego nie przyłożyła i jakaś menda doTuska jeszcze nie strzeliła, ale wiem, iż to właśnie wódka sprawiła, że ta ekipa stropy w Komendzie Głównej Policji rozwaliła i żeby tzw. przez nich ”banda dziennikarzy” się od nich odczepiła, rządową ochronę Tuskowi przydzieliła.

  Do dziennikarzy, którzy tego o czym tu piszę nie zauważyli mam prośbę – koleżanki i koledzy, może byście teraz wyjaśnili, co oni pili. Natomiast do słuchaczy Radia MARIA proszę tylko o jedno. Kochani, jak będziecie polityków, czy samorządowców wybierali, wybierajcie tych, którzy „My Pierwsza Brygada” nie śpiewali. Znikną wtedy ci, którzy za wzór sobie obrali tych, co generała Sikorskiego w Gibraltarze zamordowali. To klucz do drzwi, które do wolnej Europy się przed nami zamknęły. Teraz można je jeszcze otworzyć, jeszcze się nie zatrzasnęły. Jeszcze korki na Kremlu nie wystrzeliły, a szampana, którego Ruscy z okazji otwarcia toruńskiej geotermii otworzyli, goście już wypili. Tu  przynajmniej wiem, że szampana „Sowietskoje Igristoje” nie pili, tylko zdobycznego Żytomira, co im Wagnerowcy  podrzucili. Bo  tego właśnie Żytomira  u ministra Mariusza Kamińskiego ludzie  Jarosław Szymczyka, „policjanta najważniejszego” posmakowali i potem w prezentach od Ukraińców szukali.

 Zrozumieli (поняли) – no to uważajcie, bo i wasz dom  ktoś rozwali.