Służby specjalne

Tójmorze – złych polityków marzenie – ten wpis pomoże w ocenie.

Kolejny tydzień opisywany z perspektywy Marysi, (wcześniejsze wpisy) pokazuje, jak ważne są służby specjalne – nie zawsze legalne. Pan prezydent Andrzej Duda niektóre ich działania nazywa “UBeckimi” prowokacjami. Ja widziałem działania Marysi i takie gadanie nazywam bzdurami.

19 marca 1981 to tragiczna data naszej historii. SB -ecy się nie spisali i działacze związkowi w szpitalu wylądowali. Jan Rulewski, Michał Bartoszcze i Mariusz Łabentowicz. Pamięta – wtedy pierwszy raz strajk widziałem. Z Zamościa do Zwierzyńca wracałem i ani PKS-em, ani Autonaprawą nie pojechałem. Strajkowali, a ja ich popierałem, bo zmasakrowaną twarz Jana Rulewskiego w telewizji widziałem. Potem do wojska powołanie dostałem, a później Marysie spotkałem i wszystko zrozumiałem. Dlatego obchody 40-stej rocznicy tych wydarzeń, z przykrością obserwowałem. Bo dziś jak wtedy, służby bijące ludzi na ulicy – widziałem.

Tragiczne dane demograficzne, o których na długo przed pandemią pisałem, teraz stały się jeszcze bardziej niepokojące. Byłem wyśmiewany, gdy wyż demograficzny okresy stanu wojennego opisywałem jako skutek zaprowadzenie ładu społecznego. Ci co mnie wyśmiewali – przekonywali, że ludzie godziny milicyjnej przestrzegali i więcej w domu przebywali. Teraz w większości pracę zdalna mamy, a urodzeń tak mało – że nie pamiętamy. Najgorsze jednak są zgony, bo tu sami sobie los wykuwamy. Ludzi bez wyobraźni na swoich przedstawicieli wybieramy.

Mamy niesamowita sytuację z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. W ostatnich wyborach parlamentarnych Zjednoczona Prawica o ponad dwa miliony mniej głosów dostała i w Senacie, gdzie system  D’Hondta nie obowiązuje przegrała. Żeby to zmienić m.in. senatora Tomasza Grodzkiego przeciągnąć na swoją stronę próbował. Gdy przekupić go rady nie dała, właśnie zarzut przekupstwa mu przypisała. Gdyby SOP jak SB działała, Zjednoczona Prawica nic do powiedzenia by nie miała. A tak – dopiero jak wróci demokracja, w “pierdlu” będzie siedziała.

Obrażono Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudę.

Art.  135.  [Czynna napaść lub znieważenie prezydenta RP]§  1. Kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§  2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Ten artykuł Kodeksu Karnego nie jest zrozumiały dla świata politycznego – zdegenerowanego. Politycy, publicyści, dziennikarze głowę państwa obrażają, bo uważają, że wolność wypowiedzi mają. Gdybyście Marysię znali, nawet myśleć o tym byście się bali. Jesteście Polakami, jeżeli nie szanujecie Prezydenta Naszego, to się nie dziwcie. że sami nie jesteście szanowani. Służę przykładami

Tydzień kończymy wydarzeniami, które również łączą się z naszymi służbami. Reżim Łukaszenki zaatakował Polaków na Białorusi. Pani Andżelika Borys, Pan Andrzej Poczobut i inni działacze Związku Polaków na Białorusi zostali zatrzymani. Są Białorusinami – mówią nasze służby, przedstawiciele rządu. Do działań sprzecznych z prawem białoruskim ich namówili, a teraz ręce umyli. W ich głosie słychać żal, że oni tak jak Łukaszenka na razie nie mogą, bo unijne dotacje stracić mogą. Marysia marzyła, że Rada Europejska, dzisiejsza Unia Europejska również Kresy będzie chroniła. I tak będzie Ona się nie myliła i nigdy na coś takiego, jak obchody Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych i to jeszcze na Białorusi, by nie pozwoliła.

Zakończę jeszcze jednym ostrzeżeniem przed zagrożeniem, które widzę patrząc z perspektywy Marysi. Trójmorze – o którym wielokrotnie pisałem i ostrzegałem. Joe Biden to nie Donald Trump, on w rozwalaniu UE nie pomoże i trzeba się z UE przeprosić, bo tylko UE uratować na może, a nie Trójmorze.

Dodaj komentarz