Zbliżamy się do prawdy

Tytuł to słowa pana Jarosława Kaczyńskiego odnoszące się do „zamachu smoleńskiego”, ale w moim wpisie oznaczają coś innego. W dalszej części wrócimy do pana Kaczyńskiego.

  Prawda o której chcę napisać, to prawda historyczna, która pozwala właściwie oceniać aktualne wydarzenia – boimy się jej. Politycy boją się prawdy, bo wtedy stracą nasze poparcie – ale dlaczego my się jej boimy?

  Obchodziliśmy Święto Niepodległości i znów wszyscy, zarówno politycy, jak i publicyści kłamali, że tą wolność dzięki Józefowu Piłsudskiemu żeśmy odzyskali. Proszę mi wierzyć, lepiej by było, gdybyśmy prawdę poznali. Wolność żeśmy odzyskali, bo o tym, że była kiedyś Polska ludzie na świecie dzięki Ignacemu Janowi Paderewskiemu pamiętali. To on. jako najwspanialszy wówczas pianista  na świecie  zawsze mówił, że jest Polakiem. Gdy Józef Piłsudski i jego pierwsza brygada do Kielc maszerowała, Polska i to zarówno ta szlachecka, jak i chłopska bramy, dziwi, a nawet okiennice przed nimi zamykała. Do Kieleckiej katedry też nie zostali wpuszczeni. To prezydent Stanów Zjednoczonych, Woodrow Wilson wielbiciel talentu Paderewskiego, a prywatnie jego przyjaciel powiedział; Traktat Wersalski podpiszę, jak będzie Polska. I Polska była, ale zamiast słuchać Paderewskiego w kierunku nacjonalizmu skręciła. Po klęsce z września 1939 roku Paderewski   choć schorowany „zagrał dla Polski” jeszcze raz. Jego przemówienie w Parlamencie Brytyjskim, z grudnia 1939 roku., to początek nowego Państwa Polskiego – jego końcem było zamordowanie w Giblartarze generała Władysława Sikorskiego (4 lipca 1943).

Dziś politycy, dla których było to początkiem ich bytu politycznego, wymazują z historii zarówno Sikorskiego, jak i Paderewskiego. A oto ich dokonania podczas takiego wymazywania z tygodnia ostatniego.

Z uporem wartym lepszej sprawy starają się zrezygnować z należnych nam pieniędzy z unijnego programu pomocowego, a dla uzasadnienia tego, obwożą po kraju Jarosława Kaczyńskiego. Posłuchajcie relacji z naszego świętowania Dnia Niepodległości i wykorzystajcie w przyszłości – bo wkrótce nie będzie niepodległości.