Świętowaliśmy w cieniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i polsko-polskiego oraz żaru, który lał się z nieba, bo w sprawach ochrony planety też nie robimy tego co trzeba.
Nasi politycy podczas obchodów tego święta kolejne pytanie referendalne zaproponowali i opowiadali, jak to będzie dobrze, jakbyśmy ich do parlamentu wybrali.
Zanim w tym parlamencie zasiądziecie, nasza gospodarka do końca się zawali.
Właśnie dane o PKB za ostatni kwartał podali i się okazało, że najgorszą gospodarką w Europie żeśmy się stali. To już taka nasza tradycja – ostatnio w zgonach ponadnormatywnych i inflacji – jak się odwróci tabele, byliśmy na czele.
Słuchacze Radia MARIA też świętowali – śpiewali. Specjalną audycję z Placu Armii Krajowej w Mielcu żeśmy dla nich nadali. Może byście Kochani tych pieśni posłuchali i cichutko pośpiewali. Tam, gdzie jest śpiew, tam są dobrzy ludzie- mówiła Marysia, gdy nocą w Ugandzie podczas wojny domowej ze swoimi ludźmi do wioski się zbliżała, a ta wioska śpiewała. Wtedy rozkaz wydawała: „schować broń i podać dłoń!” i już po chwili z całą wioską i ze swoimi ludźmi przy ognisku śpiewała.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.