Tak 12-13 października 1943 roku Polscy Żołnierze “poszli zagłosować” pod Lenino. Nie ulegli niemieckiej propagandzie, która z megafonów przekonywała, że to nie ich wojna. Zagłosowali tak, że Polska nie zginęła. W 76-tą rocznicę tamtej bitwy będziemy głosować jaka ta Polska będzie. Weźmy przykład z tamtych bohaterów i nie słuchajmy propagandy. Przecież jesteśmy mądrym Narodem, dla którego zdrowie jest najważniejsze.
Tak w epoce renesansu pisał o zdrowiu Jan Kochanowski. (1530-1584). Był taki czas w Polsce, że nazywaliśmy to fraszką ale w pewnym momencie źle wybraliśmy i się cofnęliśmy. Teraz jesteśmy w epoce romantyzmu, który jak pamiętam powinien się skończyć w 1864 roku, po Powstaniu Styczniowym. I skończył się ale nam się podoba machanie szabelką i postanowiliśmy do niego wrócić. Ja tak tylko nieśmiało zaznaczę, że tamten Andrzej, Kmicic znaczy to Litwin był. Jednak żeby zrozumieć absurd tej sytuacji potrzebna jest wyobraźnia. Znowu to napisałem, znowu słowo wyobraźnia ma pokazać różnicę pomiędzy dobrymi i złymi politykami. Tak mówiła Marysia (wcześniejsze wpisy), a jak Ona mówiła to tak jest. A może się myliła? Moje wątpliwości rozwiał Komitet Noblowski. Przyznał Oldze Tokarczuk Literacka Nagrodę Nobla za wyobraźnię narracyjną. 
Pan Jarosław Kaczyński zaś mówi, że to jego ludzie, ci bez wyobraźni mają być elitą. Ci z wyobraźnią będą napiętnowani. Odleciał.
Fajnie – a teraz na ziemię. Nasz rząd romantyków ogłosił raport dotyczący zdrowia Polaków. Pisałem, że po zamachu stanu w 2015 roku sytuacja demograficzna Polski stała się tragiczna. Raport to potwierdza – przeciętny Polak żyje 4 lata krócej jak Europejczyk. Mężczyźni najczęściej umierają na choroby krążenia, a kobiety na raka piersi.
Komentując ten raport, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zaś twierdzi, że polska służba zdrowia uchodzi za jedną z najlepszych w Europie. Coś mu się pokićkało – może mówił o czasach swojej młodości, gdy polska medycyna naprawdę była na wysokim poziomie. Lekarz miał autorytet, nie było problemów z brakami kadrowymi – brzmi to dziś jak bajka. A tak było i dobrze by było, żeby wróciło… 13 października możemy to sprawić – głosując na ludzi z wyobraźnią. To ważna data w historii Polski ale też ważna dla mnie. Dokładnie 44 lata po zwycięskiej Bitwie pod Lenino ostatni raz zatańczyłem z moją Marysią, ta bitwa była przegrana. Śmierć Majki była dla mnie strasznym ciosem, zrozumiałem jak kruche jest nasze życie i jak trudno się z tym pogodzić. Często krytykuję na moim blogu Pana premiera Mateusza Morawieckiego ale dziś chcę go przeprosić za tą Polskę, której jego Tata nie akceptował, a ja uważam, że tak trzeba było. Jest mi niezmiernie przykro z powodu śmierci jego Ojca. A przeprosić chcę za to, co powiedział o nim Lech Wałęsa. Marysia podobnie jak Świętej Pamięci Kornel Morawiecki też walczyła o Wolną Polskę, stali po przeciwnych stronach z założycielem Solidarności Walczącej ale ludzka głupota była ich wspólnym. wrogiem.
Napiszę teraz jak polską medycynę w 1987 roku widziała Marysia. Widziała ją z perspektywy szpitalnego łóżka, mając doświadczenia z angielska, włoską i hiszpańską służbą zdrowia. Ona zawsze mówiła, że za wszystko trzeba płacić, nic nie może być za darmo. Wydając swoje pieniądze szanujemy to za co płacimy, jeżeli coś otrzymujemy za darmo nie szanujemy tego i tak jest ze zdrowiem. Bardzo jej się podobało, jak wielki autorytet w Polsce ma lekarz, podziwiała system wynagradzania lekarzy, który w naturalny sposób ukształtował się zgodnie z jej filozofią. Darmowa służba zdrowia była fikcją, żeby się leczyć, trzeba było dawać łapówki. Wystarczy to unormować mówiła. Ludzie za zdrowie zapłacą, bo zdrowie nie ma ceny. Ważne jest, aby ktoś kto nie może zapłacić, otrzymał taką samą pomoc medyczną jak ten, co płaci i tu widziała rolę państwa. W okresie przemian lat 90-tych, w ramach niszczenia elit, zniszczono autorytet lekarzy, nazywając ich łapówkarzami. “Już nikt przez tego pana pozbawiony życia nie będzie“, mówił Zbigniew Ziobro, gdy gdy w lutym 2007 roku niesłusznie zatrzymano kardiochirurga Mirosława Garlickiego. Ten incydent zniszczył nasze przeszczepy, z tego powodu zmarła niezliczona liczba Polaków. To działania złych polityków doprowadziły do tragedii w naszej służbie zdrowia. Mówią ile dają pieniędzy na leczenia Polaków i obiecują, że będą dawać więcej. Naprawdę wy będziecie dawać? Skąd weźmiecie pieniądze, które obiecujecie? To my będziemy dawać, bo to są nasze pieniądze. Zrozumienie tego przez wyborców jest kluczem do wygrania kolejnej bitwy 13 października 2019 roku. Te wybory jak Bitwa pod Lenino mogą pokazać naszą wielkość, którą wtedy nawet Stalin zauważył. Jeżeli bitwę tą przegramy, będzie jak po śmierci Marysi. Nadal będziemy udawać, że jest fajnie i pomijać to co fajne nie jest. Ale to nas dopadnie, nawet jak nie nas to nasze dzieci albo wnuki. Tak jak dopadła nas dziś likwidacja programu energetyki jądrowej w okresie przemian. Posłuchajmy Marysi, ona wiedziała wszystko.
Rock Bili Haleya to był nasz świat, mój i Marysi. Ten utwór Rock aroud the clock połączył nas i był ostatnim jaki z nią zatańczyłem. Leżała na szpitalnym łóżku, a ja lekko przyciskałem jej dłoń w rytm muzyki. Majka odwzajemniała uściski ale po słowach “Kiedy dzwonki dzwonią, pięć sześć i siedem, będziemy w siódmym niebie” – tylko Ona była w niebie. Bóg tak chciał powiedziałem nad jej trumną. Nasz zły wybór w 2015 roku sprawił, że od tego czasu mamy w Polsce więcej zgonów niż narodzin. Coraz więcej ludzi żegna kogoś bliskiego – tego nikt nie chce, ani Bóg, ani polityk, który ma wyobraźnię ale trzeba go wybrać.
14.10.2019. Bitwa wygrana – ani propaganda TVPiS, ani Kościół co Matkę Boga Marię Maryją nazywa, nie zagwarantowali populistom 276 mandatów w Sejmie. To był cel, taka większość gwarantuje odrzucenie weta prezydenta. Walka jednak trwa i będzie trwała długo. Cięgle jeszcze politycy dla których Józef Piłsudskie jest bohaterem narodowym, a wiec ludzie bez wyobraźni stanowią większość. Widzę tu front dla Pani Moniki Jaruzelskiej, która przegrała w wyborach do Senatu z takimi właśnie ludźmi bez wyobraźni, dla których ważniejsza jest szalupa ratunkowa dla Barbary Borys-Damięckiej KO, niż rozsądny głos dla Polski. Pani Monika Jaruzelska jest jedną z niewielu osób publicznych w Polsce, która rozumie czym jest odpowiedzialność polityczna, Ona nigdy nie wsiądzie do szalupy ratunkowej.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.