Szacunek dla miejsc świętych

Profanacja kościołów jest obecnie tematem naszych sztabowców, pan wcepremier Jarosław Kaczyński stojący na czele tych co mają w kraju zapewniać bezpieczeństwo, jest moim zdaniem gorszy w tej roli od Józefa Piłsudskiego, który próbował robić coś podobnego. Obecny naczelnik, doprowadził do chaosu nieprawdopodobnego i wezwał swoich zwolenników do obrony świątyń kościoła katolickiego.

Sytuacja w kraju jest tragiczna, rosnące lawinowo zakażenie COVID-19 i demonstracje na ulicach, to już kula śniegowa. Nie zazdroszczę premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. On przy rządowym stole siedzi na rogu. Z jednej strony ma ministra zdrowia, z drugiej resorty gospodarcze, a z trzeciej mafijne. Minister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik nawiązując do wypowiedzi pana Kaczyńskiego, też potępił prowokacje wobec kościoła katolickiego. Teraz mamy prezydenta innego – choć tego samego, ten wyroku nie anuluje i za prowokacje pan minister w pierdlu wyląduje.

Rozmawiałem z przedstawicielem Fundacji Życie i Rodzina. Na początku rozmowy nic nam się nie spina, jednak w końcu sanacja nas pogodziła. Zgodziliśmy się, że zła była.

I to by było na tyle, jak chodzi o wydarzenia z tygodnia ostatniego. Przypominam, że można słuchać Radia Marysinego, naprawdę fajnego.

Teraz odpowiem na zarzuty dawnego świata mafijnego – tego SB-ckiego. Zarzucają mi, że nie jestem konsekwentyny. Stawiam tezę, że łączenie religii i polityki prowadzi do czegoś złego, a przecież Marysia – nasza wspólna znajoma nic innego nie robiła. Tak – i terroryzm, który się w Polsce rodził, w zarodku zdusiła. Ale proszę pamiętać czemu ze swoimi ludźmi do Polski wróciła. Przecież nie po to, żeby mnie spotkać. To wasza ekipa ks. Jerzego Popiełuszkę zabiła, a ona to “wyjaśniła”. Dużo was wtedy nauczyła, gdy odeszła, wasza strategia się zmieniła. Zrobiło się miło – na imprezach wspólnie z klerem się piło i tańczyło, a teczki; “Korek worek i rozporek” zniszczyło.

Ona zawsze sakrum broniła i polityków ze świątyń goniła. Bo to ich wystąpienia tam są największą profanacją.

Marysia świętą nie była ale gdyby żyła, aż taka tragedia by się nie wydarzyła. Ona coś by wymyśliła. Proszę, abyśmy we Wszystkich Świętych o takich “nieświętych” pamiętali, żebyśmy ich nie oceniali i na ich grobach świece pozapalali.

A tym co nie mogą, te świece pomogą.

Dodaj komentarz