Rozszerzona wersja tego samego, proszę przeczytać lub posłuchać i pomyśleć – bo może to będzie początek dobrego?
To powiedzenie Jarosława Kaczyńskiego podczas wiecu wyborczego. Wpisuje się w kolejne tragedie Narodu Polskiego po odzyskaniu niepodległości z roku 1918. Pierwszą było zmarginalizowanie Ignacego Jana Paderewskiego z roku 1919 i przejęcie władzy przez Józefa Piłsudskiego. Napaść na Polskę tałatajstwa rosyjskiego i ucieczka Piłsudzkiego, który udawał wodza naczelnego mogła doprowadzić do końca bytu europejskiego. Przytomność Wincetego Witosa, który przemilczą dymisje Piłsudskiego oraz doświadczenie bojowe generała Tadeusza Rozwadowskiego doprowadziło do zwycięstwa Państwa Polskiego i klęski Rosyjskiego. Nie wykorzystanego w pełni przez Józefa Piłsudskiego, który ponownie uznał się za głównodowodzącego i negocjował warunki pokoju Ryskiego z 18 marca 1921. W międzyczasie zamordowano nowo wybranego prezydenta Gabriela Narutowicza, w grudniu 1920. Kolejna tragedia, to zamach majowy z roku 1926. Piłsudski pokonał Rozwadowskiego, bo zastrajkowali kolejarze i wojska nie dotarły do Warszawy. Śmierć Józefa Piłsudskiego sprawiła, że Polska Armia się unowocześniła, wtedy większość naszego uzbrojenia wzór 35 lub 36 nosiła ale dowódców sztabowych armia wymienić nie zdążyła. Jak nas Niemcy 1 wrześnie 1939 roku zaatakowali, sztabowcy pouciekali. Paderewski z generałem Władysławem Sikorskim chaos opanowali. W 1940 roku bitwę o Anglię żeśmy wygrali i drugą siłą w koalicji antyhitlerowskiej się stali. Jednak sanacyjni politycy też działali, stare znajomości z Niemcami “poodkurzali” i 4 lipca 1943 roku generała Władysława Sikorskiego, premiera i wodza naczelnego w Giblartarze zamordowali. I wtedy nasi Kościuszkowcy inną opcję polityczną wybrali, w bitwie pod Lenino 12 i 13 października 1943 roku pokazali, że sanacji nie będą słuchali – 2 maja 1945 roku na berlińskiej kolumnie zwycięstwa polskie biało czerwone flagi wieszali. Anglicy mord na Sikorskim zapamiętali i Polacy w londyńskiej paradzie zwycięstwa z 8 czerwca 1946 roku udziału nie brali
Dopiero w lipcu 1980 roku lubelscy kolejarze, jak w 1926 roku zastrajkowali i kolejny raz sanacyjne rządy w Polsce zapoczątkowali. Tym razem jednak, już żeśmy na nich uważali i 1 maja 2004 roku obywatelami Unii Europejskiej się stali. Sanacyjni się nie poddawali, my trochę żeśmy przyspali i w 2015 roku dzisiejsi piłsudczycy, czyli jak ich teraz nazywamy źli politycy zamachu stanu dokonali, gospodarkę kraju zrujnowali,
a teraz zdecydowali, że z unijnej pomocy nie będziemy korzystali. Ta karuzela w krótce się rozwali, o nasze miejsce w Unii Europejskiej walczy Ukraina. Ludzie Putina zdecydowali, że Polacy Ukrainie w akcesji do Unii Europejskiej będą pomagali, bo to Unię rozwali. Putin – twoi ludzie jak chodzi o Ukrainę już raz cię oszukali, a Polacy karuzelę Carycy Katarzyny dzięki Suskiemu poznali i – mam nadzieję, że już nie będą do niej wsiadali tak jak to zawsze żeście sobie planowali i po części realizowali.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.