Uciekający kontra nieistniejący

Kolejny wpis na blogu DATY I FAKTY odnosi się do kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu, które zostały wyznaczone na 15 października. Dobrze by było, jakby w takich wyborach przynajmniej dwie opcje polityczne były, ale po tym, jak pod koniec 1991 roku Ruscy nasz kraj  zinfiltrowali w edukacji takich zmian dokonali, że dziś tylko na jedną opcję będziemy głosowali. Nauczyciele, którzy do dziś swego błędu nie zauważyli – znaczy, że Józef Piłsudski i jego sanacja dobrze się Polsce przysłużyli – bo tak uczą i uczyli, teraz zauważyli, że ci, co ich tak wyuczyli, dziadami ich zrobili. Właśnie w Warszawie protestowali – kłamstwa swego ministra Przemysława Czarnka prostowali.

  To, że to zła droga Ukraińcy pokazali, oni na polityce naszej sanacji też się przejechali, ale teraz dobrze wybrali – ich rządzący nie pouciekali, jak Ruscy Ukrainę zaatakowali, tylko wokół prezydenta naród zjednoczyli – na zachodzie to zauważyli i zupełnie inaczej niż my w 1939 roku obronę swego państwa prowadzili. Właśnie nowy rok szkolny zaczynają – 1 września w piątek – do  poniedziałku, jak my nie czekają. Dziewczynki ubrane jak sanitariuszki, chłopcy w wojskowych mundurach – tam nikt nie musi mówić o procedurach. Skoro 1 września jest dniem rozpoczęcia roku szkolnego, to rozpoczynają, do 4-tego nie czekają. Sanacja w 1939 roku, też tak jak dziś nasza pandokracja 4 września rok szkolny zaczynała. O procedurach, jakie należy zastosować w obliczu napaści wrogów, pojęcia nie miała. Zresztą w to, że Niemcy nas zaatakują, sanacja wierzyć nie chciała. 

  Wtedy jednak była opcja polityczna, która błędy sanacji wytykała: Front Morges z Ignacym Janem Paderewskim, generałem Władysławem Sikorskim, Wincentym Witosem i wieloma innymi. To oni w grudniu 1939 roku rządy w Polsce przejęli, w Bitwie o Anglię Niemców pokonali i do uderzenia na Bałkany się szykowali. Gdyby nie zamach na generała Sikorskiego, nie jedyny, ale tym razem „udany”, nie Rosjanie, ale Polacy Kraków by wyzwalali – a tak, Monte Cassino zdobywali.

    Dziś ci, co sanację za wzór sobie obrali, między sobą się posprzeczali, komisję wzorowaną na Berezie Kartuskiej przygotowali, w której zwolennicy polityki Putina swych przeciwników agentami Putina będą nazywali. Tak, jak w 1939 roku, ze wszystkimi sąsiadami nas poskłócali. Niemców, dzięki którym gospodarczo ciągle jeszcze żeśmy nie zbankrutowali, o reparacje, albo odszkodowania wojenne będą pozywali – tu jeszcze nie zdecydowali i tylko propagandowo na razie będą to wykorzystywali.

  Wybierzmy tak, żeby ci, co nas będą reprezentowali, przynajmniej ociupinkę Front Morges przypominali. Może nauczyciele wreszcie by się zreflektowali i mówić prawdę o naszej historii bać się przestali – bo to się wszystko zawali.

Dodaj komentarz