Tytuł to słowa Karola Nawrockiego, kandydata „niezależnego” na prezydenta Państwa Polskiego, które wypowiedział na  konferencji prasowej. Dziennikarze o Marcina Romanowskiego go spytali i tym sprowokowali – bo uważali, że coś palnie i ich słuchacze, albo oglądacze będą to komentowali, reklamodawcy reklamy wykupywali, a szef pochwali.   To czy pochwali, to się zobaczy – prezydenta w […]

Czytaj dalej