Wigilia 24 grudnia 1986 roku to była środa, to super układ, wystarczyło wzięć kilka dni wolnego i do pracy miałem się  stawić dopiero 5 stycznia 1987 roku. W Wigilię w tartaku, gdzie pracowałem, była tylko pierwsza zmiana, pojechałem do Zaklikowa na wieczerzę, a w pierwszy dzień świąt byłem już z Marysią w Warszawie. Ona też […]

Czytaj dalej