Coraz trudniej opisując sytuację w kraju pisać fajnie, a przecież idą święta, powinno być miło, trzeba się opłatkiem połamać, śledzika w oleju zjeść. To może tradycyjnie ucieknę w metaforę, opiszę jak rozgrywamy turniej Brydża i mecz szachowy. W Brydża na wyjeździe gramy i problem z partnerami mamy. Już ani Węgry, ani państwa Grupy Wyszehradzkiej nie […]

Czytaj dalej