Kończy się 2018 rok – wspominam z jakiegoś powodu – a może wiem czemu wspominam, jak kończył się 1986 rok – jeden z najlepszych okresów mojego życia. Choroba Marysi jakoś ustąpiła, znowu zaczęliśmy planować ślub. 6 grudnia 1986 roku była sobota, pojechałem do Warszawy. Chciałem coś Majce kupić na Mikołaja ale moje starania spełzły na […]

Czytaj dalej