Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku zaczęliśmy jako Naród uczyć się wolności i zwykle w grudniu zdawaliśmy egzamin z naszej dojrzałości. 16 grudnia 1922 roku zabiliśmy Prezydenta Gabriela Narutowicza i wszystko się pokićkało. W 1939 roku sanacyjnemu rządowi, przed agresorami; Niemcami i ZSRR do Londynu zwiać się udało. Dopiero Polskie Wojsko, co dzięki Paderewskiemu i Sikorskiemu nad […]
Gra przy pomocy kart – tak o Brydżu mówiła Marysia. Rzeczywiście nie jest to gra w karty – losowa. W systemie porównawczym można wygrać rozdanie pomimo, że dostaniemy słabe karty. Nie miałem okazji aby z nią zagrać w takim systemie, zwykle zapis był robrowy. Dopiero w dobie internetu grając na Croniksie (już nie istnieje) lub […]
Tak określam to co się dzieje po ogłoszeniu wyników wyborów do Polskiego Parlamentu, bo tak wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki tłumaczy potrzebę przeliczenia głosów w sześciu okręgach do Senatu. Protestów wyborczych jest więcej, to nic nadzwyczajnego, zawsze były, ale nigdy nikt nie uzasadnił takiego protestu ciekawością. Żeby wyjaśnić tą głupotę, trzeba przywołać Marysię – moje wspomnienia […]
2 kwietnia 2018 Często słyszę , że karę śmierci należy przywrócić. Zauważyłem, że wypowiadają się tak ludzie, którzy w tym samym zdaniu są za zakazem aborcji. Obrońcy życia. W Średniowieczu (V-XV wiek) karę śmierci stosowano zwyczajowo. Było to łamanie kołem, nabijanie na pal, palenie na stosie, wieszanie. II Rzeczpospolita to rozstrzelanie. PRL – tu karę […]
31 marca 2018 W roku 1991 po śmierci Teścia, zwolniłem się z tartaku w Chorzelowie. Teść budował grobowce na cmentarzy komunalnym w Mielcu, musiałem jakoś zakończyć tą działalność. Nie zamierzałem budować grobowców, myślałem o tartaku. Ten w Chorzelowie był już całkiem zdewastowany, ja jednak ciągle wiązałem z nim nadzieję. Na początek wydzierżawiłem stołówkę pracowniczą, stworzyłem […]
24 marca 2018 Posłuchaj mojej opowieści o moim Teściu i mojej Rodzinie Był dzień 12 października 1986 rok, niedziela. Moja Tancerka leżała w szpitalu w Warszawie na Wołowskiej. W niedzielę nie miała żadnych badań, zamierzałem spędzić z nią cały dzień. Mieszkałem w jej mieszkaniu, gdy wychodziłem rano z bloku ludzie szli do kościoła […]
21 marca 2018 5 października 1986 roku była niedziela, mieliśmy jechać do mojego domu, do Chorzelowa koło Mielca. Poprzedni dzień był męczący, Tancerka spała jak zabita. Wstałem zrobiłem śniadanie, byłem bardzo cicho. Ale obudziła się. Nakroiłem wędlin, serów, jakie jajka mają być zapytałem całując ją. Na miękko, odpowiedziała zdecydowanie. Gotujesz je 6 minut, odpoczniemy szybko […]
18 marca 2018 Teraz k..wa my, popularne to powiedzenie, przypisuje się Panu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Możliwe, że on to powiedział ale nie wymyślił. To inteligentny człowiek, tacy ludzie tak nie mówią. Jednak rzeczywiście to Panu Kaczyńskiemu należy przypisać TKM. To on zebrał wokół siebie złych polityków i mamy to co mamy. Jednak to nie jest […]
14 marca 2018 Tancerka, nazywałem ją już Panią Dyrektor , moim aniołkiem, a teraz powrócę do Tancerki. Chodzi o moją dziewczynę z tamtego okresu A była jesień 1986 roku. Był problem, nasz związek nie był akceptowany przez rodziców Tancerki. Ja byłem młodszy o ponad cztery lata. Jej Rodzice mięli kandydata na męża, ten z kolei […]
9 marca 2018 Gdy dokończyłem spisywanie mojego przemówienia na pogrzebie Pani Dyrektor, borowiec wyłączył dyktafon i mówi. Leje – rzeczywiście padał deszcz, na cmentarz pojedziemy jutro. Teraz chodź do mnie, zapraszam. Żona trochę zła, bo zwalniam się z roboty ale nie przejmuj się. Trochę bałem się tej jego Żony, a jeszcze wchodząc do domu większość […]
7 marca 2018 Był rok 1987 nie szukałem już żony, wszystkiego miałem dość. Wiedziałem, że Wigilia będzie beż komentarzy o moim starokawalerstwie. W kraju było coraz gorzej. Wszyscy wiedzieli jak zrobić żeby było lepiej, ale nie było. Tylko ja wiedziałem dlaczego. Nie było mojego aniołka. Zbigniew Messner wprowadził II etap reformy gospodarczej. Pamiętam jak […]
6 marca 2018 Tancerka, tak będę nazywał Panią z moich dwóch poprzednich wpisów wpisów. Nie mogę jej zapytać, czy mogę wymienić jej imię. Nie mogę i to jest moja wielka tragedia. W roku 1986 mijało dziesięć lat od czasu jak pożegnałem tancerkę na Kopcu w Zaklikowie. Mieliśmy się spotkać za 10 lat. Pracowałem wtedy w […]
4 marca 2018 Kończyły się wakacje 1976 roku. Wyjeżdżałem do Zwierzyńca, do szkoły z internatem. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że do Zaklikowa będę przyjeżdżał już tylko jako gość. Na ”Kopcu”, to taki ośrodek wypoczynkowy w Zaklikowie. Byłem umówiony z Dziadkiem i Panią co super tańczyła. Tą Panią z poprzedniego wpisu. Gdy tam przyszedłem Dziadek […]