Tak pan Jarosław Kaczyński powiedział o prezydencie Andrzeju Dudzie, na konwencji PiS w Warszawie, gdzie oficjalnie zainaugurowano kampanię prezydencką, która ma doprowadzić do jego reelekcji. Swoją drogą ciekawe marzenia ma pan Kaczyński – zaskoczył mnie. Nie tylko uległość głowy państwa wobec niego ale i to, że pan Duda ma małżonkę jest dla pana Kaczyńskiego zaletą – i ja to rozumiem, też bez kobiet żyć nie umiem. Ale jego uległość wobec pana jest złem – panie Jarosławie i teraz na to argumenty przedstawię. Do pana żadnych pretensji nie mam, dlatego w mnogiej liczbie się zwracam – pan chciał socjalizm, a tu sanacja powraca.
- Dla was Józef Piłsudski jest wzorem, a to jak kiedyś, może się skończy wojennym horrorem.
- Wy reguł gospodarki rynkowej nic a nic nie pojmujecie i gospodarczą tragedię dla Polski szykujecie.
- Energetyka to dla was górników protesty – braku prądu nie rozwiążą przyjazne wobec nich gesty. W 2019 roku zabrakło w Polsce 10,6 TWh prądu!
- Wymiar Sprawiedliwości to zło, które wtedy jest dobrem, jak z ministrem sprawiedliwości, a nie z Sądem – załatwiacie “problem”.
- Zdrowie – to nas pogodzi, jak jest szlachetne, każdy się dowie, gdy o jego ciężkiej chorobie, lekarz mu powie. Wszystko wtedy na bok odchodzi i już wiemy kto tu dowodzi.
Ten co Bliźniego kochać nakazał, a ziemię sobie poddana uczynić przykazał. By polecenia wydawać umieć, te dwa przykazania trzeba zrozumieć. Takie u władzy rozumienie – to moje marzenie.
Wszystko co tu wypunktowałem, wielokrotnie już opisywałem. Dziś jednak nową opowieść przytoczę, bo wiem, że jej zakończenie jest prorocze.
Trójmorze – 12 europejskich państw, które łączy to, że leżą w pobliżu trzech mórz; Bałtyckiego, Adriatyku i Czarnego. Powstało z inicjatywy prezydenta naszego ale między innymi dlatego, kandydata na prezydenta już tylko “waszego”, bo z przedwojennym Międzymorzem jego Trójmorzem się kojarzy, o którym Marysia mi opowiadała i z terroryzmem porównywała. Może kiedyś o tym napiszę, teraz naszą wizytę w Częstochowskim Sanktuarium opiszę.
Kończyła się zima stulecia 1987 roku. Majka w Warszawie rozgrzeszenia nie dostała i tak się zdenerwowała, że do Częstochowy wyspowiadać się pojechała. Była bardzo szczęśliwa, gdy już Pana Boga przyjęła. Jadnak gdy pamiątki z Jasnej Góry wybierać zaczęła, jej radość jak mydlana bańka prysnęła. Wizerunek Matki Boskiej do ręki wzięła – jej zatroskana twarz bardzo ją ujęła. Lecz na rewersie liczbę 40 zobaczyła i ta liczba z równowagi ją wyprowadziła. Całą partię wykupiła i zniszczyła. Wyjaśniła – że w 1938 roku to przepustka była, dla tych co z Hitlerem trzymali i jedność antyhitlerowskiej koalicji rozbijali. Myśmy im Jasiu pomagali. Wtedy tego nie rozumiałem ale dziś, gdy Trójmorze, Amerykanie finansują, a nasi źli politycy jego idee promują – wiem, że tym Unię Europejska rozbijają i jak tamci Matkę Boga w klapie mają.
Zamiast europejską jedność budować i pojałtańskie krzywdy niwelować. Ukrainę i Białoruś Rosji zastawiliśmy – to prawda, nigdy wielkimi przyjaciółmi nie byliśmy. Jednak groby na Wołyniu dawno trawą porosły, czas by i nasze urazy w niepamięć poszły, by wspólna pieśń na kresach zabrzmiała, ta którąś Marysia tak pięknie śpiewała.
Po ślubie na kresy Jasiu pojedziemy – pokażę ci jak tam pięknie było – mówiła. Pojechać nie zdążyła ale teraz przyszła ta chwila, żeby potęga Jagiellonów ożyła – że tak kiedyś będzie, tylko Ona wierzyła i tak będzie – Marysia się nie myliła.
“Prezydenta Naszego” napisałem – choć na niego nie głosowałem ale gdy już został przez Sejm powołany, jest i mój, bo przez Naród wybrany. Przyznaję, zastanawiałem się dlaczego, wybrano polityka nieznanego. Wielu z Piotrem Dudą go pomyliło, część z Dudą z serialu skojarzyło – zresztą, wyboru praktycznie nie było. I to się nie zmieniło. Proszę pomyśleć – jakby to było, gdyby TVPiS nie było i społeczeństwo swojego kandydata na prezydenta wystawiło. To polityków by zdziwiło, a może nawet na ziemię sprowadziło. Polska wtedy wolna będzie, jak w mediach o nieobecnych źle mówić się nie będzie. Ta prawda Marysi w internecie się spełniła – szkoda, że Ona tego nie dożyła. Marysia z panią Jolantą Turczynowicz-Kieryłło by się nie zgodziła, szefowa sztabu Andrzeja Dudy w wypowiedzi dla TVP, tak mówiła; “dowolność z korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa“. |To o internecie mówiła – tam wszyscy obecni jesteśmy i to jest zagrożenie, na na złych polityków istnienie. Major Mari z zagrożeniami walczyła – tu by odpuściła. Ona się nie myliła.
To jak walczyła widziałem, kilka jej akcji opisałem, a kilka jeszcze kiedyś opiszę. Jednak takiego forsowania otwartej bramy, przez agenta CBA nigdy nie widziałem.
Potyczka służb rządowych z ich dawnymi ludźmi to była, brama wreszcie puściła i akcja aresztowaniem się zakończyła. Wszyscy się śmieją, że agenta Tomka CBA dopadło – bo na nich nie padło. Dlaczego się śmiejecie? Wy następni będziecie. Prezes NIK Banaś immunitetem się zastawia – marszałek Sejmu Witek panu nie pomoże. Ona też mafii sprzeciwić się nie może. W demokratycznym państwie ten system stworzyliście. Początkiem był prezydent, którego wybraliście. To on Kamińskiego ułaskawił, a potem na złego konia postawił. W Syrii Rosjanie już tylko zostali, potem Amerykanie będą gadali, że to oni z terrorystami wojną wygrali – którą sami rozpętali.
Do prezydenta przyszłego – postaw kolego na konia dobrego i wyciąg nas z tego.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.