Grypsera

 

6 stycznia 2018


Hermetyczne środowisko więźniów, odsiadujących raczej dłuższe wyroki. Często za grypserę uznaje się gwarę więzienną. Jest to najbogatsza gwara opierająca się na języku polskim. Są tam również wpływy jidisz, niemieckie, rosyjskie, ukraińskie. Najprawdopodobniej grypsera powstała w zaborze rosyjskim w XIX wieku. Ale grypsera to nie tylko gwara. To potężna organizacja, można powiedzieć mafijna. Jedyna taka na świecie. Walczy ona z systemem penitencjarnym, dzięki niej w więzieniach są paczki, przepustki, widzenia, spacery itp. Po naszym wejściu do Unii Europejskiej, jej znaczenie wśród więźniów zmalało. To o co walczyła grypsera, zagwarantowały przepisy unijne. Jednak teraz wychodzimy z Unii Europejskiej, ponownie stajemy się państwem niedemokratycznym. O to czy osadzony nadal będzie człowiekiem, znowu będzie musiała walczyć grypsera. Nie jest to łatwa walka, często wiąże się z samookaleczeniami, buntami, a w skrajnych przypadkach ze śmiercią więźnia.
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, pani kadrowa w zakładzie gdzie odbywałem praktykę, miała zwyczaj pytać przyszłego pracownika, czy był karany? Zwykle odpowiedź była twierdząca. Zdarzało się jednak, że ktoś odpowiedział nie. Nie był karany, pani kadrowa pytała wtedy, dlaczego? To nie jest proszę Państwa żart. W państwie jakim obecnie się stajemy, wielu z nas pozna niestety życie więzienne. Nasz rząd ma program mieszkaniowy. Zaczął go realizować w Brzegu Dolnym. Na 10 hektarach ma powstać, najnowocześniejsze wiezienie w Europie. Nie będzie największe, tu przebił nas Putin w Sank Petersburgu buduje na 4000 osadzonych, nasze to 1500. Cela w której odbywa karę więzień, to cela mieszkalna. Muszę przyznać, że nasi rządzący mają „ciężki” dowcip. No ale wybraliśmy ich, teraz trzeba cierpieć. Wielu z nas myśli, że przecież to nie ja będę siedział(a), jeżeli już to sąsiad. Pan Świętej Pamięci Andrzej Lepper, był wicepremierem w rządzie PiS, Samoobrona, LPR. (2006 rok) Do głowy mu nie przyszło, że może wylądować w więzieniu. W rządzie Jarosława Kaczyńskiego Lepper był jedynym, który miał jakiekolwiek pojęcie o rządzeniu. Był bowiem w latach siedemdziesiątych kierownikiem PGR – u, a potem miał własny biznes. Denerwowało to złych polityków. Postanowili go zamknąć. Afera gruntowa. To się nie udało, sądy wtedy były normalne. Do więzienia mieli trafić twórcy prowokacji; Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, Grzegorz Postka, i Krzysztof Bernadaela. Uratowaliśmy ich w ostatniej chwili. Wybraliśmy pana Andrzeja Dudę prezydentem RP (6 sierpnia 2015. Ten już 16 listopada 2015 roku ułaskawi obwinionych i skazanych za prowokację przeciwko Panu Lepperowi.
Wróćmy jednak do roku 2007. Panu Jarosławowi Kaczyńskiemu wszystko się wtedy pokićkało i oddał władzę, trzeba było zrobić wybory. Odbyły się 21 października 2007 roku i PiS je przegrał, wygrało PO. Rozbawił mnie wtedy pan Zbigniew Ziobro, który komentując wynik wyborów zauważył, że PO wygrało w zakładach karnych, a PiS w szpitalach psychiatrycznych.
25 października 2015 roku odbyły się w Polsce kolejne wybory parlamentarne. Powstały nowe partie i ugrupowania, jak Kukiz „15” , czy Nowoczesna, a Pan Leszek Miller do swojej listy z jakiegoś powodu dopisał Pana Palikota. Wszystko to razem, przy tej ordynacji wyborczej spowodowało, że wybory wygrał PiS. Zdobył prawie 40%(37,58) głosów. Połowę z tych głosów zdobył bo kłamał w kampanii przedwyborczej. Gdyby ludzie wiedzieli, że pan Antoni Macierewicz będzie Ministrem Obrony Narodowej, a pan Jarosław Kaczyński “Naczelnikiem Państwa”, głosów byłoby 20%. Obiecali, że dadzą 500 plus i dali. Dali nasze – z podatków. Rząd nie może dawać nie swoich pieniędzy, jest na to -art. 286 kk. Rząd może najwyżej obniżyć podatki. Gdy piszę te słowa słyszę w telewizji informację, że od wynagrodzenia za donoszenie na sąsiada, rząd zlikwidował podatek.
Panowie Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, natychmiast po objęciu rządów, zaczęli likwidować niezależne sądy, (ten ostatni w mniejszym stopniu). Wiedzieli, że to kłopot, pamiętali 2006 rok. Kiepsko im to likwidowanie Sądów szło, dwa lata się mordowali, ale dali radę. Mieli szczęście, pomagał im bowiem pan Stanisław Piotrowicz. To prokurator orzekający w stanie wojennym, zna mechanizmy bezprawia jak pacierz. A nie – co on może znać?
Wróćmy do Pana Andrzeja Leppera. Gdy wykarskał się z afery gruntowej, przypisano mu gwałt. No to jest koszmar. Sądy nie skazały go za to prawomocnie ale Pan Lepper zrozumiał, że lepiej było iść siedzieć za aferę gruntową.
Tu trzeba coś więcej napisać. Odbywanie kary za gwałt, to coś strasznego. Teoretycznie gorszy jest tylko pedofil, ten jednak trafia na inny pawilon. Odbywa karę z innymi pedofilami. Gdy trafiamy do odbycia kary więzienia, zwykle rozpoczynamy od celi przejściowej. Po około dwóch tygodniach trafiamy na normalną celę i tu się zaczyna nauka, nie umiemy bowiem nic. Zwykłe czynności jak posiłki, toaleta, to wszystko ma swój rytuał, swoje zasady. Trzeba się tego nauczyć i stosować. Uchroni nas to przed chorobami. Te zasady wypracowała i wprowadziła właśnie grypsera.
Ważne jest, żeby mieć ze sobą dokument z wyrokiem Sądu. Białko, tak ten dokument się tam nazywa. Od tego co będzie w tym dokumencie, zależy jak będziemy uczeni więziennych zasad. To grypsera rządzi w więzieniu. Nie musimy grypsować, czyli należeć to grypsery. Musimy jednak stosować ich zasady. Nie donosić i zawsze mówić prawdę – to na początek. Jak będzie dobre białko, jakoś da się wytrzymać. Nasz obecny rząd, przemoc w rodzinie, uważa za przejaw narodowej tradycji. Grypsera tak nie uważa, białko z takim wyrokiem, to złe białko. Skazani za noszenie transparentów antyfaszystowskich, czy kierowca który swoim Cinquecento rozpierdzielił limuzynę z kolumny rządowej pani premier Szydło, nie muszą się martwić. Nie wierzę, żeby takie rządy jak nasz obecny, trwały długo. W dzisiejszych czach, w środku Europy taki rząd musi upaść. Ogłasza się wtedy amnestię, jak w 1983 i 1984 roku, po stanie wojennym.
Wiem jak wielu z Państwa ma teraz sprawy w Sądach, za manifestacje itp. Niezależne Sądy praktycznie już nie istnieją. Trzeba jednak pisać apelacje, odwoływać się, może to już długo nie potrwa, może wróci niezależne sądownictwo, może nawet Konstytucja. Nie – ja nie jestem taki naiwny ale pomarzyć zawsze można.
A – i proszę pamiętać. Przybory toaletowe,(ręcznik nie), bieliznę, ubranie na wszystkie pory roku, zabrać ze sobą. Najlepiej spakować to wszystko, żeby być gotowym, pamiętać o białku. No – głowa do góry, damy radę. Tylko teraz, jak będą wybory, uważajcie przy urnach.
Nie napisałem ani słowa o Panu Romanie Giertychu, a to przecież postać z tej bajki. Napiszę w następnym wpisie.
Ps. Wszystko to jest jak berło, co się w locie przestrzeliło.

Dodaj komentarz