Odrobina historii
“Kalina Malina” Pieśń, którą można śpiewać nie znając słów ani melodii – no ale śpiewać jak się okazało trzeba umieć. Dla tych co potrafią, tekst pod filmikiem – uaktualniony.
Kalina Malina (wersja uaktualniona)
Kooronawirus do Polski przybywa,
rządowa elita ręce swe umywa.
Umywa, umywa i fałszuje karty.
Myśli durna władza, że zgony to żarty.
A to nie są żarty ani żadne kpiny
i zamiast pracować w domach swych siedzimy.
Siedzimy myślimy i nic nie robimy.
Tylko na medyków z podziwem patrzymy.
Kochani medycy my się odwdzięczymy.
Jak już będzie dobrze władze Nam zmienimy.
Zmienimy, zmienimy białko wystawimy
i romantyzm w Polsce wreszcie zakończymy.
Gdy go zakończymy wielki bal zrobimy
i rozumnie Polskę w świecie ustawimy.
Z za Buga rodaków na bal zaprosimy.
Pobratymczą jedność na nowo stworzymy.
Czasy Jagiellonów świat znowu zobaczy,
gdy jedność i przyjaźń granice wyznaczy.
Kochanie Bliźniego jak siebie samego,
znów zasadą będzie dla świata naszego.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.