Walnąć pięścią w stół

To nie zawsze działa, wiele razy widziałem jak Marysia (wcześniejsze wpisy) pięścią w stół waliła i nie zawsze cel osiągała – choć czasem kieliszki na stole przewracała. Tak teraz zrobił pan Jarosław Kaczyński. Dla tygodnika “Sieci” powiedział; Komisja Europejska nie złamie polskiej woli dokończenia reformy wymiaru sprawiedliwości”. To mogą być historyczne słowa.

Od lat opisując bieżące wydarzenia porównuję dzisiejszą sytuację do przedwojennej sanacji, której Marysia nienawidziła i za całe zło winiła. Dziś widać, że się się nie myliła. Ostatnio było jak Józef Piłsudski zajmował się wojskowością, a dziś pan Jarosław Kaczyński jeszcze dodatkowo praworządnością. Te słowa pana Kaczyńskiego, wypowiedziane do świata europejskiego, też można porównać do zachowania Józefa Piłsudskiego. Jak po zamachu majowym, w 1926 roku na sesji Ligi Narodów w Genewie, zażądał od Litwy zwrotu Wilna. Wilna żeśmy nie odzyskali i pod wodzą naczelnika jeszcze wiele głupot dokonali ale gdy Litwini wraz z nami do Wspólnej Europy przystali, tak naprawdę jednym żeśmy się stali. Marysia o całych kresach we Wspólnej Europie marzyła. I tak będzie, Ona się nie myliła. Będzie jak pana Kaczyńskiego i zwolenników jego, w polityce nie będzie.

Pan prezydent Andrzej Duda nie jest już zwolennikiem pana Jarosława Kaczyńskiego. Widać to po postawie wobec rolników, wnerwionych ustawą “futerkową” i zakazem uboju rytualnego. Głównego źródła dochodu z eksportu rolnego. Pan Kaczyński nie rozumie tego.

Ale jest też coś pozytywnego. Wizyta na Ukrainie prezydenta naszego. Wprawdzie pan prezydent zapomniał i bitwie pod Lenino 12-13 października 1943 roku. Złożył za to wieńce na Cmentarzu w Bykowni, gdzie może być pochowanych ponad 100 tysięcy ofiar stalinowskich zbrodni i 3435 Polaków z tzw. Ukraińskiej Listy Katyńskiej. To byli polscy oficerowie i cywile. Mord Katyński – mamy 80-tą rocznicę. Mnie cieszy zrozumienie głowy państw trudnych relacji polsko ukraińskich. Pan prezydent pięknie zwrócił się do żołnierzy ukraińskich; „Sława Ukrajini!” (Chwała Ukrainie!). Żołnierze odpowiedzieli: „Herojam sława!” (Bohaterom sława!). To ważne, żebyśmy rozumieli, że oni swoich bohaterów mieli.

To mnie bardzo podbudowała, a to co się z naszym rządem w obliczu pandemii stało – załamało. Nie wiem czy z tego rządu coś jeszcze zostało, więc do Pana Prezydenta się zwrócę. Energii elektrycznej mamy za mało – może prąd na Ukrainie kupować by należało. Linia elektroenergetyczna Widełka- Chmielnicka stoi. Niech się Pan Panie Prezydencie nikogo nie boi. Pokaż Pan, że jest Pan Prezydentem, a zobaczy Pan, że cały Naród za Panem stoi.

Najpierw edukacja, potem demokracja – inaczej wróci sanacja. To słowa Marysi z 1986 roku. Wielokrotnie je przytaczałem ale teraz kolejny raz napisałem. Naszą tragedię w służbie zdrowia w kontekście tych słów bowiem zrozumiałem. W okresie pandemii Unia Europejska, Jurek Owsiak i inne organizacje pozarządowe rządowi pomogą. Kupią karetki, respiratory ale personelu do obsługi nie wyszkolą. To myśmy za….dolili, bo ludziom bez wyobraźni rządzić żeśmy pozwolili, a oni szkoły medyczne rozpierdzielili. Ludzie bez wyobraźni nie mogą rządzić Jasiu, bo doprowadzą do katastrofy. Gdybyśmy Marysi słuchali, dziś z byśmy nie płakali. Wy jeszcze nie płaczecie? Wkrótce będziecie.

Zastanawiam się co dziś Marysia by zrobiła. Pewnie kolejny raz wszystkich przy okrągłym stole by posadziła, pięścią w stół przywaliła i głowę państwa o patronat nad obradami poprosiła. Tak z radą konsultacyjną zrobiła i Polska się pogodziła. Wtedy wcale w lepszej sytuacji nie byliśmy, wojnę domową jako alternatywę mieliśmy. Dziś wojnę z pandemią mamy, a medyków wyzywamy. Tych ludzi trzeba docenić, a wtedy wszystko może się zmienić. Już kiedyś tak było – dwie ryby i pięć chlebów dla 5000 mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci starczyło. Wszyscy ewangeliści to opisali – pomyślcie, po co to pisali.

Dodaj komentarz