W piątek 25 marca prezydent Stanów Zjednoczonych wylądował w podrzeszowskiej Jasionce. Jego samolot przeleciał nisko nad mieleckim lotniskiem, gdzie stacjonują amerykańskie wojska. Kancelaria naszego prezydenta Andrzeja Dudy tradycyjnie wszystko pokićkała i nie doleciała na czas żeby Bidena przywitać. Ten się nie zmartwił, odwiedził swoich żołnierzy stacjonujących w Jasionce, zjadł picę z pizzerni Gusto w Głogowie Małopolskim, która bardzo mu smakowała, a potem robił sobie selfie ze swoimi żołnierzami. Na koniec stanał w takim symbolicznym kółku na podłodze w Centrum Wystawienniczo-Kongresowego G2A w Jasionce, gdzie stacjonują amerykańscy żołnierze i i powiedział, że jest w centrum wojny demokracji z autokracją. To bardzo trafna wypowiedź – w Radiu MARIA nazywamy to wojną dobra ze złem. W tym czasie prezydent Andrzej Duda doleciał, prezydenci się wreszcie przywitali i z woluntariuszami co na polski-ukraińskiej granicy uchodźcom pomagali rozmawiali. My – którzy również na polsko-białoruskiej działamy, nie byliśmy tam reprezentowani i to moim zadnie jest do bani.
Drugiego dnia wizyty się okazało po co prezydenta Stanów Zjednoczonych do Polski przywiało. Spotkał się z Ukraińcami – ministrem spraw zagranicznych Dymytro Kułebą i ministrem obrony Ołeksijem Reznikowem warszawskim Hotelu Marriott. Potem Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy chciał mu pokazać jak działa z uchodźcami na Stadionie Narodowym. To się nie udało, bo naszej “reżimówce” akurat się przypomniało, że klip wyborczy z Morawieckim nakręcić by należała. Tak na wszelki wypadek, gdyby Kaczyńskiemu się ubzdurało, że wcześniejsze wybory zrobić by należało.
W międzyczasie Joe Biden odwalił obowiązkowy punkt w tego rodzaju wizytach, czyli spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą w pałacu prezydenckim.
Ja czekałem na przemówienia na Zamku Królewskim i nie zawiodłem się. W przemówieniu Joe Bidena pojawiły się wątki z archiwum Radia MARIA. Z pierwszej naszej audycji o wyborze Jana Pawła II na Stolicę Piotrową Joe Biden zacytował słowa Ojca Świętego, które wtedy wypowiedział. “Nie lękajcie się”. Zakończył zaś pracą domową z mojego ostatniego wpisu NAUKA HISTORII – WEDŁUG MARYSI. Zakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu wstępu na uroczystości na Zamku Królewskim. Wskazał w ten sposób przyczynę jednej z wojen, które to kazałem wymienić. Moja ocena jest celująca.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.