Ofensywa to słowo pochodzenia łacińskiego – offensum po łacinie znaczy uderzyć. W ostatnim tygodniu politycy często tego słowa używali, ale nie zawsze w zło uderzali.
Niewątpliwie ubiegłotygodniowa ofensywa dyplomatyczna prezydenta Wołodymyra Załenskiego, to coś dobrego. Natomiast ofensywa terrorystów państwa putinowskiego na Bachmut, to coś złego. Ofensywa dyplomatyczna prezydenta Andrzeja Dudy, która w tym tygodniu w naszych mediach, jak ta Załenskiego była pokazywana, to rządowa propaganda i to zakłamana. Bo o ile Ukraina w kierunku członkostwa do Unii Europejskiej przez swego prezydenta jest kierowana, to Polska przez prezydenta Dudę i jego środowisko z Unii Europejskiej jest wyprowadzana. I w Radiu Maria do ofensywy Putina porównywana. Bo Ukraina w Unii Europejskiej Putinowi zaszkodzi, a obecna polityka naszej Zjednoczonej Prawicy mu nie szkodzi. Ot choćby to, że ciągle importujemy rosyjską ropę, tego dowodzi.
Na zakończenie coś pozytywnego, bo niepolitycznego. Grupa USAR z Turcji powróciła, 12 żywych osób spod ruin po trzęsieniu ziemi wydobyła. Gdyby nie źli politycy, cała Polska jak USAR by była.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.