Tytuł, to łacińskie określenie pierwszego dnia kwietnia. Zwykle tego dnia robi się żarty, polegające na próbie nabrania kogoś – dziś mówi się wkręcenia. W Polsce ten zwyczaj bardzo się spodobał rządowi i postanowili, że nie tylko 1 kwietnia, ale cały czas Polaków w „balona” będą robili, bo to może sprawić, że ciągle będą rządzili.
Odnoszę wrażenie, że to się wszystkim spodobało, bo choć Prawo i Sprawiedliwość ani obiecanych mieszkań, ani promu, ani elektrowni w Ostrołęce nie wybudowało, to kolejne wybory do parlamentu wygrało. Solidarną Polskę i ludzi, którzy teraz są w Partii Republikańskiej Adama Bielana dokoptowali, pieniędzy dodrukowali, potem je porozdawali i dzięki systemowi Donta – promującemu duże ugrupowania wygrali. Cały czas o Prima Aprilis pamiętali. Mateusza Morawieckiego, kłamczucha permanentnego, wielokrotnie przez Sądy za kłamstwa skazywanego, premierem zrobili.
Ostatnio jednak trochę przesadzili. Rolników nabrali. W czasie żniw opowiadali, że jak zboże w magazynach będą trzymali, to przez to, że Rosjanie Ukrainę zaatakowali, za pół roku to, co teraz nie sprzedali, dwa razy drożej będą sprzedawali. Rolnicy się nabrali – przecież ci, na których oni głosowali, nigdy by ich nie oszukali. Na czas Świąt Wielkanocnych rządzący spór z rolnikami nico zażegnali, porozumienie nawet podpisali, a o problemy Unię Europejska obwiniali. Jak się zorientowali, że w Unii Europejskiej komisarzem ds. rolnictwa ich człowieka Janusza Wojciechowskiego wybrali, pretensje na Panią komisarz całej Unii, Ursulę von der Leyen przekierowali.
Radia MARIA kochani rolnicy żeście nie słuchali, a my żeśmy ostrzegali, żeby Polacy na ludzi bez wyobraźni nie głosowali. Nawet żeśmy takich ludzi zdefiniowali. To ci, co politykę Józefa Piłsudskiego za dobrą uznali. Wtedy klęską wrześniową się to skończyło. Teraz dzięki tym, którzy uważają, że za sanacji wcale tak dobrze nie było, jesteśmy w NATO i Unii Europejskiej, więc tak jak w 1939 roku na razie jeszcze nie było. Choć rządzący twierdzą, że jak chodzi o Unię Europejską, to lepiej by było, żeby nas tam nie było. Nie wy żeście nas tam wprowadzali i nie wy będziecie decydowali, jakimi paszportami będziemy się posługiwali.
W Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka nigdy nie kłamali i na dzień przed 1 kwietnia podali, że ponad 243 miliony złotych żeśmy w tym roku zebrali. To kolejny rekord – czyli Polacy wyobraźnię mają. Tylko dlaczego jak chodzi o parlament, ludzi bez wyobraźni wybierają?
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.