Państwo na opak

Jeżeli w Polsce rząd o czymś informuje, to tak naprawdę dezinformuje, a w najlepszym wypadku manipuluje. Minister Przemysław Czarnek przekonuje, że żaden nielegalny emigrant kobiety na Zamojszczyźnie nie zaatakuje, bo Polska wzorem Putina i Łukaszenki nielegalnych migrantów legalnie przyjmuje, albo nie przyjmuje, ale za wizę kasuje. Oficjalnie zaś płot na białorusko-polskiej granicy buduje i przekonuje, że jak wybierzemy Tuska “łobuza”, to w Polsce będzie Lampedusa.

Budapeszt już mamy, media, jako swoje i nie swoje określamy, finanse rozwalamy i Putina wspieramy, choć rządzący przekonują, że nie dla Putina, ale dla polskich rolników ukraińskie zboże blokują. A jak chodzi o poziom życia, to zachód na wyciagnięcie ręki mamy. Prawda zaś jest taka, że ukraińskie zboże jeszcze z tamtego roku mamy i nie ręce, ale nogi wyciągamy – umieramy.

Jak chodzi o ponadnormatywne zgony i stosunek liczby urodzeń do zgonów światowe statystyki zamykamy.

Zbliżają się wybory, sondaże pokazują, że Polacy państwo na opak aprobują – jedyna nadzieja, że również na opak zagłosują.

Dodaj komentarz