Po tym jak nikt z polityków nie dał rady przekonać pana Jarosława Kaczyńskiego, do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, zrobił się niesamowity bałagan. Wszystko się pokićkało, wszelkie zasady się połamało – a prezydenta wybrać trzeba.
Zastanawiam się, na kogo postawiłaby Marysia (wcześniejsze wpisy). Gdy żyła, dużo o wybieraniu prezydenta mówiła. Przez Zgromadzenie Narodowe wybierać radziła, bo w demokrację bezpośrednią nie wierzyła. Opisując taki system podałem przykład konklawe i wybory pierwszego prezydenta II RP, z grudnia 1922 roku. Wydaje mi się, że w takim systemie Szymon Hołownia miałby największe szanse. Nie jest politykiem i większość parlamentarzystów w nim mogłoby widzieć prezydenta, który umożliwi realizację ich obietnic wyborczych. Mamy jednak inny system i ten mechanizm nie działa. Posła, czy senatora nie można z niczego rozliczać, bo on ma głosować jak mu każe lider ugrupowania, a ten zarządza takie głosowania, żeby nie skończyła się dla polityków era bumbania.
Ta smutna prawda o naszej polityce uwidoczniła się 2 czerwca 2020. Tuż przed północą senatorowie zgodzili się na złamanie Konstytucji, która jak jeszcze obowiązywała prezydenta już wybierać nie pozwalała. Należałby zaczekać na opróżnienie stanowiska prezydenta RP, wtedy marszałek Sejmu przejmuje obowiązki głowy państwa i ogłasza wybory. Tak było po katastrofie Smoleńskiej. Teraz też mamy katastrofę ale teraz nie mamy Konstytucji.
Ja mam nadzieję, że nowy prezydent to zmieni i nasz los odmieni – bo jak tak dłużej będzie, Polski nie będzie. Już tak było, wtedy też kilku złych polityków się pokłóciło, na złego konia postawiło i 123 lata Polski nie było.
Szymon Hołownia to dziennikarz – Marysia dziennikarzy nienawidziła, wiec raczej na niego by nie postawiła. Ja tu się z Nią nie zgadzałem i wcześniej na niego stawiałem. Aż raz usłyszałem, jak Małgorzatę Kidawę-Błońska ciotką nazywa, a ludzi. którzy przeszli z jej obozu do niego truchłem. No – kolejny raz się okazało, że Marysia rację miała – Ona czegoś takiego nie wybaczała. Możliwe, że na kogoś takiego jak Jacek Jaśkowiak – prezydent Poznania by postawiła. Platforma Obywatelska na niego nie postawiła, lecz Kidawę-Błońską do wyborów wystawiła – teraz jednak do samorządowca wróciła i Rafała Trzaskowskiego – prezydenta Warszawy wystawiła. Kolejny raz się okazało, że Marysi słuchać należało. Chyba, że wpisu “Normalność” się nie czytało.
Ludzie bez wyobraźni nie mogą rządzić Jasiu – bo doprowadzą do katastrofy. Jakże często wspominam to jej zdanie – ciągle brzmi mi ono w uszach. To rzeczywiście jest problem – zaczęło się od Lenina. To on zauważył, że każdy ma taki sam żołądek ale rozum już nie i wielu ludzi cierpi biedę, a to daj ogromne możliwości – zdobycia politycznej popularności. Komuniści to tacy dzisiejsi populiści chętnie to wykorzystują. Zabierają bogatym i odbierają biednym – nadzieję. W Polsce wymyślili, że przekopią Mierzeję. Gdyby to mądre było, ci z kasą dawno by to zrobili i kasę łupili. Populiści inaczej działają, bzdury wyborcom opowiadają, władzę zdobywają i kasę mają. Teraz przekrętów narobili, lewą kasę zdobyli i sobie u mafii nagrabili. Ci ich wystraszyli, że jak nie będą tak jak oni chcą robili, to naprawdę będą pracowali albo karę więzienia odbywali. Źli politycy się wystraszyli, prezydenta i premiera na rozkopanej mierzei postawili, żeby bzdury gadali i głosy dla panna Andrzeja Dudy zdobywali. Programem zdobywania profitów to nazwali, tylko nie dodali, że te profity już wydali, a resztę mafiozi zabrali i każą, żeby dalej dawali. Gdybyśmy ponownie pana Andrzeja Dudę prezydentem RP wybrali, ponownie złych polityków byśmy uratowali. Opisałem już takie ratowanie, wtedy o Andrzeju Lepperze pisałem, tu cytat:
Tamto położenie Andrzeja Leppera, w pewnym stopniu przypomina dzisiejszą sytuację ministra zdrowia Łukasz Szumowskiego. Dopóki dziennikarze się do niego nie dobrali, wszyscy żeśmy na Szumowskiego stawiali i pandemii się opierali. Gdy wyszło to czym mafiozi ministra szantażowali, inicjatywę dziennikarzom i politykom żeśmy oddali i bez wodza w bitwie z pandemią koronaiwrusa zostali. W lata osiemdziesiątych w Hiszpanii, walczono z terrorystami z ETA, tam agenci GAL do dziennikarzy piszących głupoty strzelali i terrorystów pokonali. Dobrze by było, żeby dziś nasi dziennikarze o tym pamiętali.
Łukasz Szumski, to nie jest człowiek przeciętny. Zaczął tworzyć coś, co dla Marysi było niezwykle ważne. Centrum Frakcjonowania Osocza. Opisałem jak jej pomagałem w spotkaniu ze Szwajcarami w tej sprawie w 1987 roku roku, gdy już była bardzo chora i nie miała swoich ludzi. Pisałem o tym jak w 1999 roku robiłem ofertę dla Mieleckiego Centrum Frakcjonowania Osocza. Wtedy w bardzo podobny sposób jak dziś Szumowskiego, wykończono człowieka, który budował Osocze w Mielcu. Dziś w dobie koronawirusa jego centrum stoi niedokończone – ja mam nadzieję, że kiedyś ruszy. Mam nadzieję, że ktoś wreszcie da radę zachodnim koncernom farmaceutycznym. Pan Szumowski dobrze wie, że brak takiego frakcjonowania w Polsce to nie tylko ogromne koszty, ok 500 ml zł rocznie. To również brak możliwości negocjowanie cen leków z zachodnimi firmami farmaceutycznymi. Utajnił swoje działania jak chodzi o osocze ale sprawa wyciekła i zachodni biznes postanowił go skończyć. Brak służb, politycy bez wyobraźni i beznadziejni dziennikarze – kto mu pomoże? Marysia nie może – może nowy prezydent pomoże?
04.06.2020. prezydent Andrzej Duda ciągle ma nadzieję na reelekcję. Też mam coś co daje nadzieję, jak ze zdrowiem źle się dzieje – taki olejek. Razem z premierem Mateuszem Morawieckim prowadzili w Sejmie kampanię prezydencką. Wotum zaufanie dla rządu to nazwali i cały dzień głupoty gadali. Na koniec, gdy już wszyscy spali, posłowie odwołać ministra Szumowskiego próbowali. Ale zanim go nie odwołali, wszyscy niezwykły prezent od pana Jarosława Kaczyńskiego żeśmy dostali. “Wielki” strateg, jak na stratega przystało, kolejny raz zrobił coś, żeby zło wyhamowało. Nazwał posłów chamską bandą i notowania prezydenta Dudy spadną. Brawo panie Jarosławie – od lat to właśnie u pana sławię.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.