“In Veritate” Zmarł Biskup Tadeusz Pieronek

27 grudnia 2018 roku w wieku 84 lat odszedł Biskup Tadeusz Pieronek. Był dla mnie niezwykłym pasterzem, to jego wymieniłem jako tego, który daje nadzieję. Był  przedstawicielem mojego kościoła, który sobie nazwałem “In Veritate” z łac. w prawdzie, to dewiza Biskupia Pieronka. Stosował ją, gdy w swoim stylu mówił o trudnych faktach naszej rzeczywistości. Mówił prawdę, a ta nie zawsze jest przyjmowana. czasem boli – nie lubimy bólu, więc go odrzucamy. Wolimy słuchać jacy to jesteśmy wspaniali a to, że coś nam nie wyszło, to wina innych. To nie jest prawda – wiemy to ale lubimy żyć w kłamstwie. Słuchając Biskupa Tadeusza Pieronka, starałem się polubić prawdę, nawet tą, która boli.

30 grudnia była niedziela, z moją Żoną Dorotką poszliśmy do naszego Kościoła Świętego Ducha w Mielcu. Jeszcze przed mszą modliłem się za duszę zmarłego Biskupa. Pierwsza niedziela po Bożym Narodzeniu, to niedziela Świętej Rodziny. W tym roku wypadła w dniu 30 grudnia, a to dzień naszego ślubu – 29 rocznica. Odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, było dla nas naprawdę wzruszające. Ja jednak czekałem na modlitwę za Biskupa Tadeusza Pieronka.  Nie doczekałem się…

Gdy po mszy opuszczałem świątynię patrzyłem na wychodzących ludzi i myślałam – czemu tu jego śmierć przeszła bez echa? Czas jest świąteczny, radosny, dlatego mogę zrozumieć ludzi ale ksiądz odprawiający mszę powinien pamiętać o tym niezwykłym człowieku. Niezwykłym, bo mówienie prawdy, to nie jest dziś norma. Zacząłem się zastanawiać kiedy pierwszy raz usłyszałem o Pieronku  i tu eureka – zrozumiałem wszystko. To Marysia opowiadała mi o nim – chwaliła się, że studiowała we Włoszech filozofie na tej samej uczelni co Pieronek prawo, na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie. Zapamiętałem, bo mówiła o nim dobrze, a zwykle o duchownych mówiła źle. Był rok 1985,  wiedziała, że Pieronek wykłada  Prawo Kanoniczne na Akademii Świętego Krzyża w Rzymie. Chciała go poznać bliżej, nadarzyła się okazja podczas lotu do Polski z Włoch, był to czas, gdy zajmowała się sprawą mordu na Księdzu Jerzym Popiełuszce. Na jedną z misji leciała z dwoma ludźmi, przy których terroryści z ETA to aniołki. Kazała im trzymać się z boku, a sama próbowała zagadać księdza. Wtedy jeden z jej ludzi podszedł i zameldował, że duchowny ma “opiekę”. Postanowiła sprawdzić co to za “anioł” pilnuje Pieronka. Okazało się że to SB-ek. Zdziwiła się, że  znał jej prawdziwe nazwisko i nazwiska jej ludzi, znał też cel ich misji. Wyjaśnił, że jest tu po to, żeby nie mieli więcej roboty – nie upilnowali Popiełuszki, teraz już nie popełnią tego błędu. Prosił, żeby zostawić duchownego – to może być przyszły Papież, dodał.

Tadeusz Pieronek Biskupem został 26 kwietnia 1992 roku, mianował go Jan Paweł II, Marysia już nie żyła od pięciu lat. Był to czas wychodzenia wojsk radzieckich z Polski. I to dochodzimy do sedna sprawy, gdyby Marysia żyła, przejęłaby częstotliwości radiowe, które były w gestii Rosjan. Mówiła, że to ważniejsze niż te ich rakiety. Cały ten Bal Sylwestrowy, który opisałem w poprzednim wpisie miał temu służyć. GRU – radziecki wywiad wojskowy tak pokierowało sprawy, że częstotliwości przejęło Radio Maryja. Papież odszedł, a Biskup Tadeusz Pieronek do końca swoich dni pozostał Biskupem.

Pamiętam jedną z jego ostatnich wypowiedzi w programie TVN Moniki Olejnik, gdzie Biskup Pieronek mówiąc o sukcesie filmu “Kler”. zrobił to tak, że zobaczyłem w nim  przegranego człowieka – ja też jestem kler, powiedział.

Wiem jedno – gdyby Marysia żyła, nie byłoby filmu “Kler” a Biskup Pieronek byłby Kardynałem. My też nie bylibyśmy tu gdzie teraz. To nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych – Biskup Tadeusz Pieronek taki był.

04.01.2019. – wczoraj odbył się pogrzeb Biskupa Tadeusza Pieronka. Wiele słów powiedziano żegnając tego niezwykłego duchownego. Mnie utkwiła wypowiedź ks. Jacka Urbana, który powiedział, że dla jednych stał się znakiem sprzeciwu, a dla innych znakiem nadziei. Mówił o mnie, to ja widziałem w nim nadzieję. Widziałem ją po śmierci Jana Pawła II.  Wielu wtedy swe nadzieje zaczęło widzieć gdzie indziej, opisałem przyczyny tego nagłego odwrócenia się od nauk Naszego Papieża – Świętego Jana Pawła II. Opisałem je tak jak nauczył mnie swą postawą Biskup Pieronek. Nazywając  ludzi, którzy odrzucili nauki Papieża złymi politykami, stosuję  jedną ważniejszych moim zadaniem nauk Biskupa Tadeusza Pieronka. On uważał, że ludzie nie są źli – ludzie są dobrzy, tylko czynią źle.

Podam teraz kilka przykładów z ostatnich dni, gdzie dobrzy skądinąd ludzie czynią źle dla utrzymania  władzy – to jest faszyzm, Pani Madeleine Albright  mówiła.

Pan Jarosław Kaczyński jest tu wręcz modelowym przykładem. Zaczął udawać zwolennika Unii Europejskiej – w jego mediach pokazują obrazki, z których to wynika, a my uwierzyliśmy w to:)

Pan Antoni Macierewicz, który rywalizuje z Panem Kaczyńskim – po kompromitacji przy wyjaśnianiu Katastrofy Smoleńskiej, postanowił wyeliminować Donalda Tuska ze sceny politycznej. Do afery Amber Gold i VAT-owskiej próbuje się dopisać Tuskowi zdradę dyplomatyczną. Pan Macierewicz grając w parze ze Zbigniewem Ziobro tymi samymi słabymi kartami co przy Katastrofie Smoleńskiej, próbują postawić Tuskowi zarzut zdrady Państwa. To w mediach Ojca Tadeusza Rydzyka już teraz jest tak przedstawiane. Te media nazywane są katolickimi – a Biskup Pieronek mówił – jeżeli coś jest katolickie, to ma być powszechne, a nie przypisane jednej opcji politycznej. Decyzja Prokuratury, żeby przesłuchać tłumaczkę Premiera Donalda Tuska Panią Fitas-Dukaczewską, która uczestniczyła w rozmowach Tuska z Putinem, to tragedia. Jeżeli Polska miała jeszcze jakieś cienie wiarygodności u dyplomatów innych państw, to teraz je straciła.

Premier Mateusz Morawiecki też chce zabłysnąć – wymyślił jak zwiększyć swój elektorat. Powołał na ministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza, przedstawiciela skrajnej prawicy. Słuchałem wypowiedzi tego młodego człowieka, tembr jego głosu przypomina tych, co Wisłę Kraków, ten zasłużony Klub Sportowy doprowadzili do upadku.

Pan Prezydent Andrzej Duda, żegnając Biskupa Tadeusza Pieronka powiedział, że różnili się w poglądach. Słuchając Pana Prezydenta odniosłem wrażenie, że miał za złe, iż Biskup Pieronek  wypowiadał się w kwestiach politycznych. On tą Naszą Polskę ratować chciał – trzeba mieć wyobraźnię, żeby to zrozumie i żeby tą Polską rządzić.

Ja żegnając Biskupa Tadeusza Pieronka, słucham pieśni “Pójdź do Jezusa”. Pieśni którą żegnałem Moją Marysię, też wybrałem dla niej taką prostą trumnę, chodź była dla mnie kimś wielkim. Może się tam spotkają, może teraz Majka zagada i razem będą dawać nam znaki jak żyć, żeby nie stracić Ojczyzny – Oni to wiedzieli.

Dodaj komentarz