Coraz częściej zadaję sobie to pytanie oglądając wiadomości w telewizji. Nie oglądem reżimówki ale już i wolne media pokazują takie głupoty, że strach włączać telewizor. Ostatnio widziałem przekaz jak Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński sądzą się o jakieś pomówienia. Ten pierwszy chce uchodzić za twórcę naszej wolności. Wymazuje się więc Jana Pawła II z historii tworzenia naszej demokracji. Ten drugi, przejął media publiczne – teraz chce wymazać Wałęsę i sam zrobić się zbawcą narodu polskiego. Gdy zobaczyłem ich przywitanie na sądowym korytarzu, załamałem się…
Pamiętam Marysię, moją dziewczynę, która w 1986 roku musiała czasem rozmawiać z takimi ludźmi. Ludźmi, którzy nie mają szacunku dla drugiego człowieka, którzy uważają, że są najmądrzejsi. Pamiętam sytuację, gdzie argumenty Marysi nie trafiały do takiego właśnie adwersarza. Ten nie potrafił stworzyć właściwej riposty i posłał jej wiązankę obelg. Majka miała specjalnego ochroniarza, który w takiej sytuacji miał bronić przed nią nieszczęśnika, bo to groziło utratą części uzębienia – w najlepszym wypadku. Jednak gdy gość Julka (ochroniarza) opluł, Julkowi rozwiązał się but. Chwilę zaszło zanim zawiązał – Majka w tym czasie wystawiła napastnikowi skierowanie na chirurgię. Chirurgia urazowo-szczękowa, tam ostatecznie wylądował nieszczęśnik. Opowiedziała mi to, gdy przyjechałem do niej w sobotę, dzień po incydencie. Powiedziała, że ja jestem grzeczny chłopak, mnie nikt nie będzie się bał i to ja muszę zanieść pobitemu czekoladki do szpitala. Jej ochroniarz prosił żeby tak zrobić, bo nie może załatwić żeby Marysia nie wylądowała w kolejny raz w pierdlu. Tą dużą daj pielęgniarkom, głupio mi, że muszą się zajmować tym cymbałem. A cymbałowi wyjaśnij co mu zrobię jak złoży zawiadomienie. Pojechaliśmy do szpitala – wolna sobota, cisza i spokój. Odnalazłem pokój pielęgniarek, zapukałem – cisza. Już miałem odejść a tu drzwi się otworzyły i śliczna pani poprosiła mnie do środka. Wyjaśniłem po co przylazłem, przeprosiłem, że obudziłem. Nie spałem powiedziała, chłopaków oglądałam. Tu pokazała mi zachodni magazyn z kulturystami. Też tak wyglądam powiedziałem – no prawie. Chętnie zobaczę różnice. Gdy dałem pielęgniarce czekoladki, ta powiedziała, że przy łóżku pobitego siedzi pielęgniarz, on boi się, że jakaś pani może przyjść. Ja nie jestem pani proszę pani, mnie nie trzeba się bać. Widzę – dobra idź ale przyjdź tu jak skończysz. Odpakujemy czekoladki. Lepiej niech pani odpakuje z kimś innym, ta co się jej boi chory, to moja dziewczyna. Trudno – idź ale pamiętaj o mnie, ja aż tak mocno nie biję – a ciebie to bym… Wolałem nie słyszeć co pani by mi zrobiła. Przycisnąłem palcem leciutko jej usta a ta wzięła mój palec do ust i oblizała, aż mi się gorąco zrobiło. Zawołam pielęgniarza ale tylko na pięć minut, powiedziała. Wszedłem do chorego, dałem czekoladki i mówię. To Pani Maria dla pana podała. Przeproszę ją, wystękał. Ona nie chce przeprosin, jesteś nikim, obrażasz ludzi, bijesz kobiety a to wyklucza cię z grona ludzi honoru. Ludzi, którzy mogliby ewentualnie Panią Marię przeprosić. Chcę, żebyś wiedział, że gdyby ci przyszło do łba przed Sąd Panią Marię zaciągnąć, ty staniesz przed Sądem wcześniej – tym ostatecznym. Rozumiem proszę pana – już nigdy nie będę nikogo wyzywał, ani pań, ani panów, ani nikogo, mam dość polityki. Jestem tokarzem, porządnym człowiekiem, po co mi to było. W oczach tego człowieka zobaczyłem łzy. Boli Pana? Ma boleć!.. Proszę Panią Marię przeprosić. Zrobię to, powiedziałem żegnając cierpiącego człowieka. Wiedziałem, że jego cierpienie wynika zupełnie z czegoś innego niż rozbita szczęka.
Dziś gdy patrzę na naszych złych polityków, to tak sobie myślę – szkodo gościu, że nie spotkałeś mojej Marysi. Teraz ta Polska musi cierpieć przez ciebie.
Marysia mówiła – trzeba zabezpieczyć gospodarkę przed politykami, potem edukacja i dopiero demokracja. A co się stało? Politycy okradają państwo, edukacja “leży” i raczej nieprędko stanie. 25 listopada 2015 roku dokonano zamachu stanu. Sejm podczas nocnych obrad unieważnił wybór pięciu Sędziów do Trybunału Konstytucyjnego. Gdy piszę te słowa mamy trzecią rocznicę tego wydarzenia. To był początek nieszczęść, które trwają do dziś. Czasem się zastanawiam – jak to możliwe, że w środku Europy narodził się totalitaryzm.
W mediach nie będzie się mówiło źle o nieobecnych, mówiła Marysia w 1976 roku, gdy mi tłumaczyła co to jest wolność. Dziesięć lat później była jednak przeciwna aby tą wolność wprowadzić – za wcześnie krzyczała. Dziś wiem dlaczego. Tamte media nie były wolne ale broniły Polskę przed złem, Sanacją. Dziś media reżimowe promują zło i to jest ta różnica, której nie rozumie Pan Jarosław Kaczyński. On myśli, że zrobi tak jak na Węgrzech – Fidesz to nie Sanacja a Węgry to nie Polska. Czym to się skończy, zależy od nas. Pierwszy krok został zrobiony we właściwym kierunku, (wybory samorządowe). Teraz będą kolejne, wybory do Parlamentu Europejskiego. Źli politycy będą przybierać “anielskie szaty”. Właśnie przywrócili Sędziów Sądu Najwyższego do orzekania, co nakazywał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Źli politycy są zdziwieni, że ich ustępstwo nie załatwiło sprawy i ciągle grozi nam postępowania w trybie art. 7. “Stwierdzenie przez Radę ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie wartości Unii”. Konstytucja to zasady, które nie podlegają negocjacjom.
Słuchałem komentarza do tego wydarzenia Pana Zbigniewa Janasa – opozycjonisty. Bardzo cenię tego człowieka. Stwierdził, że dziwi się, że ludzie z tytułami naukowymi nie rozumieją prostych zasad wynikających z naszej Konstytucji a on, zwykły robotnik, ze średnim wykształceniem, nie ma z tym problemu. Wtedy przypomniał mi się ten pobity przez Majkę tokarz. Może to źle, że zrezygnował z polityki? Był też inny podobny incydent. Opisałem go. Tam ochroniarz wyratował nieszczęśnika, który chciał zerwać obrady w sprawie dokończenia budowy Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu. Ten pozostał w polityce, rozpierdzielono Żarnowiec. Właśnie się dowiedziałem, że wszystkie nasze elektrownie wiatrowe mają być zezłomowane. Węgiel, węgiel i jeszcze raz węgiel. Wytrują nas cholery. Do złych polityków się więc zwracam – kochani, z prawnikami nie daliście sobie rady i za przedsiębiorców się bierzecie? Puknijcie się w czoło, tylko nie za mocno, bo ktoś pomyśli, że biją w tarabany.
Most nad Cieśniną Karczeńską, łączący Półwysepy Krymski i Tamański. Cieśnina łączy Morze Czarne i Morze Azowskie. To, że trzeba było budować ten most, to wina złych polityków. Teraz ci właśnie politycy w swojej durnej grze, postanowili sprowokować w tym miejscu incydent. Rosyjski okręt staranował ukraiński holownik. Trzech Ukraińców zostało ranni a ich trzy okręty zatrzymane wraz z załogami. Tu działało rosyjskie FSB (siły specjalne), Ja opisałem jak w 1986 roku, ich GRU (wywiad wojskowy) zatrzymał nas z Majką przy Cieśninie Pilawskiej. Majka zareagowała natychmiast – wyciągnęła pół litra i zrobiło się miło. Kochani – tu też tak trzeba. Do Rosjan i Ukraińców się zwracam. Nie dajcie się podpuszczać złym politykom, będziecie bowiem musieli strzelać do swoich braci – w waszym przypadku może się zdarzyć, że w sensie dosłownym. Nie dajcie się poróżnić, nie dajcie się złu. Wiem jakie to trudne, Igor i Marysia przegrali walcząc z ludzką głupotą, ze złem. Igor był Przyjacielem Marysi, opisałem go gdy przyniósł Majce giwerę do szpitala. Majka pisała wtedy ściągi dla ministrów rządu Zbigniewa Messnera. Był 1987 rok, miał przybyć do Polski wiceprezydent Stanów Zjednoczonych George Bush. Majka w swych materiałach źle oceniała Busha jako kandydata na prezydenta USA. Pilot, bohater wojenny, przedsiębiorca naftowy,szef CIA i polityk to zła konfiguracja, wróży wojnę, pisała – (interwencja zbrojna w Panamie, wojna w Zatoce). Dziś 30 listopada 2018 roku, w wieku 94 lat zmarł George Bush.Posłuchajmy “Ciszy” – oddajmy cześć temu nieprzeciętnemu człowiekowi, który tak szanował generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Pisałem jak ważny jest głos kobiet w polityce. To co mówią niektórzy politycy mężczyźni, to zbiór bzdur. Puszy się taki jeden z drugim – wojna mu się marzy. Już widzi siebie wśród żołnierzy w jakiejś głupiej czopce i wojskowym uniformie. Gdybyś ty siebie pajacu widział oczami żołnierza…
Angela Merkel Kanclerz Niemiec z niezwykłą wytrwałością pracuje nad wprowadzeniem w życie uzgodnień z Mińska. Rosja musi wykonać swoją działkę – powiedziała na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachiu. I ona i szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini wiedzą, że tego konfliktu siłowo rozwiązać się nie da.
Piszę te słowa 28 listopada 2018 roku. Dokładnie sto lat temu Tymczasowy Naczelnik Państwa Józef Piłsudski dekretem zrównał Kobiety i mężczyzn. Historia pokazała, że był z tym kłopot, Panie nie dały rady zapobiec II wojnie światowej. Oby dziś to się nie powtórzyło, życzę Paniom wytrwałości, w polityków mężczyzn zwątpiłem bowiem już dawno. Pozostała mi wiara w oficerów. PANOWIE OFICEROWIE – Marysia tak bardzo w was wierzyła… Co – co? Wy wiecie co!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.