W poprzednim wpisie kolejny raz udowadniałem twierdzenie Marysi – kiedyś mojej dziewczyny, że do rządzenia krajem potrzebna jest wyobraźnia. Tu jest pełna zgoda. Jednak, gdy piszę, że ktoś kto popiera Sanację, Piłsudskiego nie ma wyobraźni, już tej zgody nie ma. Proszę więc pomyśleć – jak to możliwe, że afery takie jak SKOK-I (5 miliardów złotych), Get Back (1,2 miliarda złotych), czy obecna z Komisją Nadzoru Finansowego, powstały po roku 2005, gdy władzę w Polsce przejęli źli politycy? Właśnie tacy co popierają Sanacje, Piłsudskiego. Widzę te miny – a Amber Gold? Nie – afery Amber Gold nie dało się powiązać z Donaldem Tuskiem – pomimo, że to też zły polityk, więc ją zostawmy. Zresztą 851 milionów złotych na jakie oszacowano straty w Amber Gold to nie ta “liga” co afery złych polityków. Szczególnie ta obecna afera z KNF-em – ta jest niejako książkowa. Pisałem jak Marysia mówiła. Polityk musi działać za swoje własne pieniądze, to najlepsza demokracja, inaczej będzie kradł. Doprowadzi do upadku Bank, przedsiębiorstwo i umożliwi komuś jego przejęcie za przysłowiową złotówkę. Sam na tym zarobi krocie – w jego rozumieniu oczywiście. Takie rozumowanie, to jest właśnie brak wyobraźni.
Jak można bowiem inaczej nazwać postępowanie przedstawiciela złych polityków, szefa KNF Marka Chrzanowskiego, próbującego przekręcić miliardera Leszka Czarneckiego właściciela Getin i Nobile Bank. Wcześniej jednak zrobił coś o wiele gorszego. Zaczął realizować repolonizację, to taki program PiS-u. Fajnie brzmi – tyle, że dla rządzących obecnie – Polska to PiS. “Repisowacja” źle by brzmiało, więc przejmowanie banków, przedsiębiorstw nazwano repolonizacją. Robi się to dla tworzenia kolejnych intratnych stanowisk dla “swoich” – każdemu naszemu według jego potrzeb – wymaga takich działań. Tracą na tym udziałowcy, zwykli obywatele. Na ten moment Getin i Nobile 2 miliardy. No a to, że KNF przejęli źli politycy, to jest tragedia. Ta instytucja ma pilnować naszych pieniędzy złożonych w bankach. Tak działa mafia – Marysia mówiła.
Pamiętam obawy Marysi, jak próbowała w roku 1987 przekonać wszystkich, że za wcześnie na demokrację. Była już bardzo chora i może dlatego dała się przekonać tym, że do polityki pójdą tylko ci, którzy uczciwie zarobili pieniądze. Radny, Poseł będzie służył krajowi za darmo. Rzeczywiście tak było. Dopiero 9 lat po jej śmierci, USTAWA O WYKONYWANIU MANDATU POSŁA I SENATORA z dnia 9 maja 1996 roku dała Posłom i Senatorom “uposażenie”. Tak to sobie dla niepoznaki nazwali. Wstydzili się bowiem brać wynagrodzenie za służenie krajowi. Szybko jednak polityka stała się miejscem dla wszelkiego rodzaju nieudaczników, którzy latami zasiadają w ławach poselskich i mają się super.
Muszę przyznać, że wtedy w 1987 roku siedząc przy łóżku umierającej Marysi, kompletnie nie rozumiałem jej obaw związanych z politykami bez wyobraźni. Dopiero teraz, gdy obserwowałem w telewizji marsz nienawistnego tłumu, wykrzykującego hasła o waleniu przeciwników a to sierpem a to młotem, obawy Marysi stały się dla mnie jasne. Ze szczególnym rozrzewnieniem słuchałem jak demonstranci śpiewali, że na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści. To moje młode lata – śpiewają dzieci tych, co śpiewali to wtedy. Pisałem – jak będąc na patrolu w stanie wojennym zaśpiewano mi o wieszaniu przeciwników. Przypomniało mi się jak wtedy inni “śpiewacy” donosili nam- że drukarnia nielegalna jest w piwnicy, że sąsiad nielegalne ulotki roznosi. Dziś gdy widzę za granicą brygady Ukraińców, Turków, czy innych, wspierających się. Z żalem obserwuję Polaków – skłóconych, donoszących na siebie. Tylko Grypsera została – Was kochani Marysia by szanowała ale uważajcie kogo podnosicie.
Ona widziała świat inaczej, widziała go przez pryzmat terroryzmu w Anglii i Hiszpanii – walczyła tam z terrorystami, z bronią w ręku. Gdy patrzyłem na jej blizny od postrzałów i odłamków bomb – myślałem, że robiła to dla pieniędzy. Rzeczywiście była piekielnie bogata. Dopiero dziś zrozumiałem jej słowa, gdy mówiąc o skłóceniu nas z Litwinami i Ukraińcami, powiedziała – pomściłam ich. Pomściła swych “braci”, którzy zostali wymordowani na Wołyniu w wyniku działań Piłsudskiego – polityka z wypaczoną wyobraźnią, taki jest gorszy od tego, który tej wyobraźni nie ma. Gdy dziś pomyślę, co może mieć w głowie Pan Jarosław Kaczyński to wiem, że powinniśmy się bać. Strach nie będzie tu oznaką słabości, lecz mądrości. Jednak żeby się bać potrzebna jest wyobraźnia.
m,
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.